niedziela, 5 kwietnia 2009

Ubóstwo Świętej Rodziny

Jest bardzo wiele rzeczy na świecie, które człowieka próbują omamić, łudząc go, jakoby miały zapewnić mu szczęście. Żadna jednak z tych rzeczy nie jest w stanie dać mu tego prawdziwego szczęścia. Święta Rodzina, pomimo swego ubogiego życia a może właśnie dzięki niemu i w nim, odnalazła swoje najprawdziwsze szczęście. Życie w bliskości Boga, pełniąc Jego wolę i w Jego obecności. Ona na zawsze już przejdzie do ludzkiej pamięci jako wzór doskonałości, przykład pięknej miłości i wzór wszelkich cnót.
Ubóstwo jest cnotą wyjątkową jest działaniem wbrew światu jest wyróżnieniem i jednocześnie jest próbą dla człowieka. Ubóstwo może być trudnym doświadczeniem, lecz przeżyte wraz z Bogiem może okazać się źródłem radości i błogosławieństwa. Bóg troszczy się o ubogich. Zawsze byli oni w centrum jego zainteresowania w wielu przysłowiach Starego Testamentu i przypowieściach, Bóg zdecydowanie staje w obronie ludzi ubogich, sam troszczy się o nich gdyż ludzie ubodzy w całej swojej biedzie tylko Boga mają za obrońcę i opiekuna. „Błogosławieni ubodzy albowiem do nich należy Królestwo Niebieskie”, obiecuje Pan Jezus w Kazaniu na górze. Świadczy to o jego wrażliwości na każdą ludzką biedę, o poczuciu zatroskania o każdego człowieka, o los wszystkich ludzi i poczucie sprawiedliwości.
W przypadku jednak Świętej Rodziny ubóstwo jest aktem heroicznej dobrowolnej rezygnacji z należnej im godności i przywilejów na rzecz umiłowania wypełniania Bożej woli, pisze ks. Jan Berthier. Ubóstwo Świętej Rodziny jest pięknym dowartościowaniem ludzkiego ubóstwa, są oni wzorem i przykładem pięknego biednego życia, przez które Jezus Chrystus stał się Odkupicielem. Przyniósł ukojenie na rany ludzkiej natury, które przywiązują ludzi do ziemi, odrywając ich oczy i myśli od nieba i tego, co jest w niebie. Najświętsza Maryja Panna i Święty Józef byli uczestnikami ubóstwa ze względu na Syna Bożego, na Boże Dzieciątko towarzysząc Bogu – człowiekowi w jego przygotowywaniu się do najważniejszej misji i wydarzenia dla ludzkości, jakim jest jej odkupienie. Narodzenie Pana Jezusa w grocie betlejemskiej jest czytelnym znakiem i manifestacją dla tego świata, jest wyrazem Bożej woli i przez wszystkie pokolenia będzie znakiem dla każdego człowieka jak piękne i owocne może być przywiązanie się człowieka do miłości, do Boga, który jest miłością gardząc przepychem i bogactwem.
„Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i złodzieje włamują się i kradną. Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mol ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną, bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje”, poucza Pan Jezus w Kazaniu na górze. Te piękne niezwykle pouczające Boże słowa, dzięki doświadczeniu jego ubogiego życia, a przede wszystkim dzięki swojej boskości, wiedział że brzmią niezwykle autentycznie. On – Bóg wie, co jest najlepsze dla człowieka.
Jednak życie Pana Jezusa, oprócz ubóstwa, naznaczone było jeszcze prześladowaniami. Od chwili przyjścia na świat, Herod zamierzał go zabić. Święta Rodzina doświadczyła, zatem, poza ubóstwem, już na samym początku wspólnego życia tego, czym jest prześladowanie, ucieczka z własnej ojczyzny, trud tułaczki i życia na wygnaniu. Wszystko to maluje nam obraz pełen dramatyzmu ludzkiego życia jednocześnie pełen zatroskania Boga o los człowieka, który jest mu miły i chęć towarzyszenia mu w każdych doświadczeniach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz