niedziela, 5 kwietnia 2009

Cnoty Nadziei i Miłości w Świętej Rodzinie

Nadzieja jak pisze ks. Jan Berthier jest filarem, na którym opiera
się gmach naszego zbawienia. Fundamentem tej budowli jest Wiara, filarem Nadzieja. Święta Rodzina również i pod tym względem jest naszym wzorem. Pan Jezus nie mógł w prawdzie spodziewać się tego, co już posiadał gdyż On już cieszył się udziałem w najwyższym dobru spodziewał się jednak chwały dla swojego ciała oraz wsławienia swego imienia na całej ziemi. Najświętsza Maryja Panna i Święty Józef tu na ziemi cieszyli się chwałą oglądania Pana Jezusa w jego ludzkiej naturze. Niewątpliwie ich serca rozbudzało pragnienie oglądania Boga twarzą w twarz w niebie. Pan Jezus obiecał im niebo gdyż kochał swoich rodziców zapewne szczególnie pragnął nieba dla swoich ziemskich rodziców. Obietnice Pana Jezusa potwierdzają obietnice dane przez Boga pierwszym rodzicom, patriarchom, prorokom. Obietnice te dawały Maryi
i Józefowi niezachwianą nadzieję wśród ziemskich doświadczeń. Wszystkie życiowe przygody i doświadczenia, jakie ich spotkały, wygnanie, tułaczka ucieczka do Egiptu, trudy codziennego ubogiego życia w Nazarecie, nie zdołały zniechęcić ich i załamać. Jezus, Maryją i Józef nie uskarżali się na swój los, a te doświadczenia nie zdołały zmącić spokoju ich dusz. Jak pisze ks. Jan Berthier zasypiali spokojnie i odpoczywali w Bogu w pokoju serca.
Wyjątkowa podniosłość cnoty Nadziei polega na tym, że wskazuje ona na Boga jako na nasze dobro ostateczne i najwyższe. Nadzieja dzięki zasługom Jezusa Chrystusa pozwala nam uważać to Dobro za cel możliwy do osiągnięcia pomocą ku temu mają być również nasze dobre uczynki. Akty i czynności związane z cnotą Nadziei wiążą się ze światłem wiary w Boga i ze szczególną mądrością, poprzez która i dzięki której nieomylne obietnice Boże możemy odnieść do nas samych. Nadzieja pozwala człowiekowi uważać za rzecz pewną i wierzyć, że Bóg nie odmówi mu tego, co obiecał wszystkim.
Najważniejszą i najwznioślejszą rzeczą w życiu każdego stworzenia, zwieńczeniem każdego prawa, przykazaniem i najwyższa powinnością jest jak pisze ks. Jan Berthier miłość do Boga, Najważniejszym przykazaniem jest przykazanie miłości: „Będziesz miłował Pana Boga swojego z całego swego serca, z całej swojej duszy i ze wszystkich swoich sił”. Wypełnianie tego przykazania staje się arcydziełem w życiu każdej istoty obdarzonej rozumem. Najwyższy poziom miłość do Boga osiągnęła w życiu Świętej Rodziny.
Miłość Boga jest wtedy prawdziwa i doskonała i spełnia wolę Boga, jeżeli pociąga za sobą pełnienie przykazań Bożych. Pełnienie woli Bożej z miłości do Niego staje się aktem najdoskonalszej miłości i taka właśnie miłość była udziałem Świętej Rodziny.
Święta Rodzina z miłości do Boga wykazywała ufność w Bożą Opatrzność, była gotowa znosić przeróżne trudności i przeciwności poświęcając się dla Boga i pełnienia Jego świętej woli. Członkowie Świętej Rodziny byli gotowi złożyć ofiarę ze swego życia dla Pana Boga i złożyli ją wyrzekając się samych siebie. Pełnienie Bożej woli, przestrzeganie przykazań Bożych było dla Świętej Rodziny największą radością, odpoczynkiem i szczęściem, to był wyraz wielkiej miłości do Boga, jaka była ich udziałem. Ich rozkoszą było wypełniać najsłodszą, najłaskawszą najbardziej godną uwielbienia Bożą wolę.
Pan Jezus, Syn Boży miłował swojego Ojca doskonałą wieczną ofiarną miłością. Sam wielokrotnie mówił o tym: „ Moim pokarmem jest pełnić wolę Tego, który mnie posłał”. Jezus Chrystus najdoskonalej poznał Boga a Bóg jest miłością. Jak wspaniałe musiało być życie Świętej Rodziny, w której narodził się i rozwinął się ten najwspanialszy owoc Bożej miłości?
Najświętsza Maryja Panna była tą osoba, która po Panu Jezusie również poznała Boga i kochała Go doskonale, kochała Boga również w osobie swojego Syna. Poprzez Niepokalane Poczęcie Bóg ją wybrał. Maryja była obdarzona jego wielką łaską. Dzięki Nawiedzeniu i poczęciu z Ducha Świętego jako wybrana Oblubienica Ducha Świętego jej miłość do Boga była i jest niewiędnąca, wspaniała i cudowna. Poddana próbie Nazaretu i Golgoty okazała się wypróbowana. W Wniebowzięciu Bóg ją przyjął do nieba. W Ukoronowaniu otoczył ją chwałą. Tak na niej spełniają się wspaniałe obietnice i nagrody, jakie Bóg przygotowuje dla tych, którzy Boga kochają i są Jemu wierni i posłuszni gdyż jak pisze Św. Paweł: „ Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało jak wielkie rzeczy przewidział Bóg dla tych, którzy go miłują”.
Serce Maryi jest płomieniem miłości, który swoje spełnienie i radość odnajduje w obecności w jej życiu Pana Jezusa. Jej życie jest ofiarą i aktem wspaniałej miłości do Boga, umiłowania Jego woli i gotowości do poświęcenia. Święty Józef w Nazarecie przebywał w obecności Jezusa i Maryi, pisze ks. Jan Berthier. On potomek królewski z Rodu Dawida, syn narodu wybranego, maź sprawiedliwy niósł w sercu swoim płomień miłości do Boga. Bóg nagrodził go za tę miłość powierzając mu Świętą Rodzinę jako opiekunowi.
Święty Józef, człowiek rozmiłowany w Piśmie Świętym był człowiekiem ofiarnej pracy, przyjął na siebie trud codziennej pracy i troski o zapewnienie utrzymania Jezusa i Maryi. Był to człowiek ofiary i jałmużny świadczy to o jego miłości do Boga, miłości do pełnienia Jego woli i gotowości przestrzegania Bożych przykazań, oraz o miłości do człowieka, która wypływa z miłości Bożej.


kl. Paweł Błasiak na podst. J. Berthier „Kult i naśladowanie Świętej Rodziny”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz